Dorota i Kuba spod deszczowego Londynu w deszczowej Warszawie.
A jutro od 8.15 w pociągu do Krakowa. Długo odwlekany plener i powrót. Trzymajcie kciuka za pogodę. 🙂
Dorota i Kuba spod deszczowego Londynu w deszczowej Warszawie.
A jutro od 8.15 w pociągu do Krakowa. Długo odwlekany plener i powrót. Trzymajcie kciuka za pogodę. 🙂
Kurcze jak Ty to robisz, że Twoje zdjęcia maja takie kolory? Cera panny młodej rewelka heh
aż dwa, obrabiane późną porą… gdyby nie ten Kraków byłoby więcej 🙂
🙂
tylko dwa…?
Świetne kolorki na tym drugim 🙂
Pokaż Ukryj 4 komentarze