Są rozmowy które zostają w pamięci przez długi czas. Na pewno jedną z nich była rozmowa z Robertem, ze Studio Punktum. Pełna know how, pełna uwag, pełna wymian zdań, niekończąca się, w pozytywnym tego słowa znaczeniu :). Tym portretem otworzę serię zdjęć osób którym będę robił reportaż w roku 2010. Liczę, że dla wielu par nie będę tylko fotografem, ale też kumplem… że nie będzie nas łączyła tylko umowa, którą podpisujemy, bo relacja między fotografem a parą jest istotna w perspektywie reportażu. A w Green Coffee, podają niezłą kawę, polecam!
Jeszcze ślub z Ełku nieskończony, a jutro kolejny – w Warszawie. Przyjedzie Paweł, będziemy testować nowe konfiguracje, nowe obiektywy… 14-24 w natarciu 🙂
brak komentarze